W dniach 21-24 maja 2019 roku odbyła się czterodniowa wycieczka nad morze. W wyjeździe uczestniczyli uczniowie klasy 7a, 7b oraz 8a wraz z opiekunami: Paniami Tymoszuk, Konarską i Kamińską.
Pierwszego dnia zwiedziliśmy zamek w Malborku, który uznawany jest za największy zamek w Europie zbudowany z cegły. Dzięki przewodnikowi poznaliśmy historię tej budowli i ciekawostki architektoniczne. Zamek zrobił na nas ogromne wrażenie. Potem pojechaliśmy do Władysławowa, gdzie zostaliśmy zakwaterowani w pensjonacie, po czym zjedliśmy pyszny posiłek, którego nie mogliśmy się doczekać i poszliśmy na spacer brzegiem morza.
Następnego dnia udaliśmy się do katedry w Gdańsku - Oliwie, gdzie wysłuchaliśmy koncertu organowego, po którym poszliśmy na spacer do parku. Po spacerze pojechaliśmy do Gdyni, gdzie podziwialiśmy Dar Pomorza oraz niezwykłe gatunki ryb, płazów i gadów w Akwarium Gdyńskim. Kolejnym przeżyciem był rejs statkiem z Gdyni do Helu, miejscowości słynącej z pięknej szachulcowej zabudowy oraz fokarium. Spacerując po mieście dotarliśmy na cypel, który jest końcem-początkiem Półwyspu Helskiego. Zmęczeni wróciliśmy do pensjonatu na posiłek, a wieczorem poszliśmy na plażę.
Trzeciego dnia ponownie wyruszyliśmy do Gdańska, gdzie zwiedziliśmy Muzeum II Wojny Światowej, przeszliśmy Drogą Królewską, czyli ulicą Długą oraz Długim Targiem, a następnie ulicą Mariacką i wzdłuż rzeki Motławy, byliśmy też w Bazylice Mariackiej. Cały spacer wzbogacony był ciekawymi opowieściami naszego przewodnika o życiu mieszkańców miasta na przestrzeni dziejów. Po spacerze ulicami Gdańska udaliśmy się na Westerplatte. Szeroki deptak doprowadził nas do samego pomnika, na którym widniał napis „Nigdy więcej wojny”. Następny był Sopot, a tam spacerowaliśmy brzegiem morza i dotarliśmy aż do Gdyni Orłowo. Po ciężkim dniu pełnym wrażeń wróciliśmy na nocleg do Władysławowa.
Ostatniego dnia zwiedziliśmy miejscowość Szymbark, w której podziwialiśmy malownicze krajobrazy i poznaliśmy kulturę kaszubską. Zobaczyliśmy między innymi „domek do góry nogami”, najdłuższą deskę świata i zasiedliśmy wspólnie przy najdłuższym stole. Szczęśliwi i pełni wrażeń wróciliśmy do Terespola.